Nie mogę nie napisać do Was tych kilku słów na nadchodzące najważniejsze w roku trzy dni Świąt Paschalnych.
Pamiętacie uczniów idących do Emaus???
„A myśmy się spodziewali…” – mówią Jezusowi, rozczarowani tym, jak przebiegły owe dni. Myśleli, że wszystko będzie inaczej:
Szli do Jerozolimy na wielkie Święto Paschy: Święto radości i wolności, na wielkie zgromadzenie i Święto ich najgłębszej tożsamości osobistej i wspólnej – narodowej. A doznali strachu, klęski, rozproszenia i rozpaczy.