Przyszła nadzieja

Tu na ziemi doświadczamy trudności – smutku, choroby, straty, problemów, ale przyjdzie taki czas, kiedy wszystko, co trudne, minie. Skończyłam właśnie czytać Księgę Apokalipsy. Jako że coraz więcej wskazuje na to, że możemy żyć w czasach ostatecznych, ważne jest, by ją znać, aby wiedzieć, czego się spodziewać. Momentami wizja w niej przedstawiona jest zatrważająca. Siedem lat wielkiego ucisku, choroby, spadające gwiazdy, śmierć męczenników itd. – to naprawdę porusza do głębi.

Jednak to, co jest w tym wszystkim najpiękniejsze, to fakt, że choć te wydarzenia muszą nastąpić, to my znamy ich wspaniałe zakończenie. Tak, przy końcu świata, przy okazji powrotu Pana Jezusa na ziemię (A wróci z pewnością! W końcu co niedziela mówimy: „oczekujemy Twego przyjścia w chwale”), będzie coś w rodzaju walki dobra ze złem, ale nie musimy się bać o jej wynik. Bóg i Jego dobro zwycięży, a szatan zostanie na wieki wrzucony do jeziora ognia i siarki i przestanie mieć nad kimkolwiek lub czymkolwiek władzę! Dziś może zwodzić, niszczyć, przeszkadzać, ale jego koniec jest pewny. Uff!

za  Magdalena Wołochowicz

Posted under Bez kategorii