To radosne – wręcz chwalebne – święto, jakie Kościół obchodzi 1 listopada należałoby nazwać świętem żywych. Szczególnie mając w pamięci usiłowania PRL-u, aby święto radosnego tryumfu wyznawców Chrystusa zlało się w świadomości polskich katolików z następującym dzień później dniem Zadusznym, czyli świętem zmarłych. Chciano tym samym umniejszyć rangę dnia, w którym Kościół oddaje cześć Świętym Pańskim, trwającym przez całe życie w niezłomnym głoszeniu Chrystusowej Wiary.
1 listopada wspominamy nie tylko osoby beatyfikowane i kanonizowane, znane z kalendarza liturgicznego, ale także wszystkich wiernych Kościoła, których nie znamy z imienia i nazwiska, lecz przyjmujemy, że dzięki miłosierdziu Bożemu dostąpili szczęścia zjednoczenia z Trójcą Przenajświętszą.
Łączymy się w modlitwie ze wszystkimi duszami, które umierały zyskawszy odpust zupełny bądź przeszedłszy już przez męki czyśćcowe oglądają Boga twarzą w twarz. Mogą to być dusze naszych bliskich, co powinno pobudzać nas do refleksji nad wezwaniem do świętości, jakie Pan Bóg kieruje do każdego człowieka.
Takie rozumienie obchodów jest bliskie pojęciu świętości, jakie panowało pierwotnie w Kościele. Słowo „święty” odnosiło się do najcenniejszego daru, jakim może być obdarzony człowiek na ziemi, mianowicie do łaski uświęcającej. Święty to człowiek żyjący w łasce uświęcającej. Dlatego wspólnotę wiernych Apostoł Narodów określa w liście do Efezjan (VI, 18) „świętymi”, prosząc o modlitwę za „wszystkich świętych” i za niego.
Uroczyste obchody Wszystkich Świętych (festum omnium sanctorum) wywodzą się z kultu Męczenników, wyjątkowo żywego w pierwotnym Kościele. Obok kultu Bożej Rodzicielki najwcześniej odnotowanym kultem związanym ze Świętych Obcowaniem była cześć, jaką wierni oddawali Męczennikom, wierząc, iż ich ofiara może zjednać walczącym na ziemi szczególne łaski. Odwiedzano skazanych na śmierć chrześcijan, aby prosić ich o wstawiennictwo, gdy znajdą się w Domu Ojca.
Już w IV wieku obchodzono na Wschodzie wspomnienie wszystkich Męczenników w wybrany dzień roku. Natomiast datą, z którą wiążą się pierwsze oficjalne obchody jest 13 maja 610 roku. W tym dniu papież Bonifacy IV poświęcił kościół Matki Bożej Męczenników utworzony w rzymskim Panteonie. Odtąd co roku zjeżdżały do Wiecznego Miasta liczne rzesze chrześcijan, aby w dawnej świątyni bóstw pogańskich – w której Najwyższy Pasterz zatknął zwycięski sztandar Krzyża – oddać cześć tym, którzy przelali krew za Chrystusa.
W roku 837 Grzegorz IV rozszerzył zakres obchodów na wszystkich kanonizowanych przez Kościół i zatwierdził uroczyste święto dnia 1 listopada (na który to dzień przeniósł święto Męczenników Grzegorz III). Ów chwalebny zwyczaj podjął cesarz Ludwik Pobożny i ustanowił święto Wszystkich Świętych w krajach podległych berłu rzymskiemu. Wreszcie za pontyfikatu Jana XI w roku 935 święto objęło swym zasięgiem cały Kościół Powszechny.