Dzisiaj jest Niedziela Laetare

IV niedziela Wielkiego Postu jest nazywana Niedzielą Laetare, czyli niedzielą radości. Jej nazwa pochodzi od pierwszych słów antyfony na wejścieLaetáre, Ierúsalem, et convéntum fácite omnes qui dilígitis eam: gaudéte cum latítia, qui in tristítia fuístis: ut exsultétis et satiémini ab ubéribus consolatiónis vestra. Latátus sum in his qua dicta sunt mihi: in domum Dómini íbimus. (Wesel się, Jeruzalem! A wszyscy, którzy ją miłujecie, śpieszcie tu gromadnie. Cieszcie się i weselcie, którzyście się smucili, radujcie się i nasyćcie się z piersi pociechy waszej. Uradowałem się, gdy mi powiedziano: Pójdziemy do domu Pańskiego).

Jest to półmetek Wielkiego Postu, więc wezwanie do radości wydaje się nie pasować do okresu, który właśnie przeżywamy. A jednak ma to swój sens. W tym dniu kapłani noszą różowe szaty liturgiczne, a nie tak jak zwykle w Wielkim Poście – fioletowe. Podczas liturgii można używać instrumentów muzycznych, a ołtarz ozdobić kwiatami. Wszystkie śpiewy, czytania mszalne i modlitwy liturgiczne są tego dnia przepojone głęboką radością. Ta niedziela jest zapowiedzią tego, co stanie się w Niedzielę Zmartwychwstania.

Tradycja Niedzieli Laetare jest związana z początkami chrześcijaństwa. Gdy nie ustalono jeszcze czterdziestodniowego postu, to czas pokuty zaczynał się właśnie po tej niedzieli, a więc w poniedziałek po IV niedzieli dzisiejszego Wielkiego Postu. Z tego wynika, że ta niedziela była ostatnim dniem radości. Od XVI wieku tego dnia w Bazylice św. Krzyża w Rzymie papież święcił złotą różę i wręczał ją osobie zasłużonej dla Kościoła. Ludzie, którzy zgromadzili się w Bazylice, obdarowywali się kwiatami. Symbolizowały one piękno, a także cierpienie. Stąd inna nazwa tego dnia: „Niedziela Róż”.

IV niedziela Wielkiego Postu bywała nazywana także „Niedzielą Matczyną”. W tradycyjnej liturgii w tym dniu czytano fragment Listu do Galatów (4,26): „górne Jeruzalem cieszy się wolnością i ono jest naszą matką”. Upamiętniano w tym dniu macierzyństwo ludzkie, a także duchowe – Kościoła wobec wiernych – i matczyną godność Najświętszej Maryi Panny. W tym dniu służba miała dzień wolny, by mogła udać się do kościoła z całą rodziną. A jako że kiedyś pracowano dużo ciężej i dłużej niż dziś, był to jeden z niewielu dni w roku, w którym mogła się spotkać razem cała rodzina. Do kościoła przynoszono kwiaty w podzięce za duchowe macierzyństwo. Ciekawostką jest fakt, że w Irlandii tego dnia obchodzi się Dzień Matki.

Jeszcze inna nazwa to „Niedziela Wytchnienia”. Nazwa wzięła się stąd, że dawniej nie tylko ciężej pracowano, ale i mocniej poszczono, jednak w IV niedzielę Wielkiego Postu post był łagodzony, co dla ówczesnych ludzi było wytchnieniem w oczekiwaniu na śmierć i przede wszystkim zmartwychwstanie Chrystusa oraz zapowiedzią tego wydarzenia.

za liturgia.pl

Posted under Bez kategorii Tagi: , , , , , , ,