Choć objawienia Matki Bożej trojgu pastuszkom w tej niewielkiej portugalskiej wiosce były mocno zakorzenione w rzeczywistości 1917 r., to jego przesłanie jest aktualne i dziś, ponad sto lat później. To orędzie – jak mówił Ojciec Święty Jan Paweł II w 2000 r. – wzywa „wierzących, aby modlili się usilnie o pokój na świecie i aby przez pokutę otwierali serca na nawrócenie”; aby wypraszali nawrócenie dla tych, którzy są daleko od Pana Boga. Maryja wskazała nam niezawodne środki ku temu: codzienne odmawianie Różańca, ofiarowanie swych cierpień Bogu, praktykowanie pięciu pierwszych sobót miesiąca i oddanie Rosji Jej Niepokalanemu Sercu. O cierpieniu mówiła pastuszkom: „Ofiarujcie się za grzeszników i mówcie często, zwłaszcza gdy będziecie ponosić ofiary: «O Jezu, czynię to z miłości do Ciebie, za nawrócenie grzeszników i jako zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi»”.
Na czym z kolei polega nabożeństwo pięciu pierwszych sobót miesiąca? Głos oddajmy s. Łucji: „Składa się [ono] z następujących elementów: przez pięć miesięcy, w pierwsze soboty, przyjmujemy Jezusa w Najświętszym Sakramencie, odmawiamy Różaniec [jedną część, czyli pięć tajemnic], spędzamy piętnaście minut, towarzysząc Matce Najświętszej w rozważaniu tajemnic różańcowych i idziemy do spowiedzi. To ostatnie można uczynić kilka dni wcześniej, a jeśli podczas tej spowiedzi zapomnimy wzbudzić intencję, możemy to uczynić podczas następnej spowiedzi, z zastrzeżeniem, że w pierwszą sobotę Komunia św. została przyjęta w stanie łaski z intencją wynagrodzenia za obrazy przeciwko Najświętszej Maryi Pannie i te, które zasmucają Jej Niepokalane Serce”.
Dlaczego Maryja zażądała pięciu sobót?
Chodzi o pięć rodzajów obelg i bluźnierstw przeciwko Niej. Są to bluźnierstwa przeciw: Niepokalanemu Poczęciu; Jej dziewictwu; Bożemu macierzyństwu, kiedy jednocześnie uznaje się Ją wyłącznie jako Matkę człowieka; bluźnierstwa tych, którzy starają się otwarcie zaszczepić w sercach dzieci obojętność, wzgardę, a nawet nienawiść do tej Niepokalanej Matki; na koniec bluźnierstwa tych, którzy urągają Jej bezpośrednio w Jej świętych wizerunkach.
Ważne jest jednak jeszcze jedno – nastawienie, z jakim odprawia się nabożeństwo. U jego źródła powinno być pragnienie wynagrodzenia za grzechy. Pan Jezus w 1926 r. tak powiedział Łucji: „To jest prawda, moja córko, że wiele dusz zaczyna, lecz mało kto kończy, i ci, którzy kończą, mają za cel otrzymać przyrzeczone łaski; Ja jednak wolę, żeby odprawiali pięć pierwszych sobót miesiąca w celu wynagrodzenia Niepokalanemu Sercu twojej Matki Niebieskiej, niż żeby odprawiać piętnaście bezdusznie i z obojętnością…”.
Osobom, które będą uczestniczyć w pierwszosobotnich nabożeństwach, Maryja obiecuje towarzyszenie w chwili śmierci i ofiarowanie im wszystkich łask potrzebnych do zbawienia. Ale też jest z nimi w obecnym życiu – każdy, kto praktykuje to nabożeństwo, otwiera się na Maryję, na Jej działanie w obecnej rzeczywistości, a co za tym idzie – na pogłębienie relacji z Bogiem. Bo przecież Maryja jest najkrótszą i najpewniejszą drogą do Jezusa.
Maryja w objawieniach powiedziała pastuszkom, że na koniec zwycięży Jej Niepokalane Serce. „Co to oznacza? – odpowiedź daje kard. Joseph Ratzinger: – Serce otwarte na Boga i oczyszczone przez kontemplację jest silniejsze niż karabiny i wszelkiego rodzaju broń”.
za Karolina Jadczyk