Zdaniem metropolity Hilariona, ktoś, kto zamierza dokonać zbrodni sankcjonowanej karą pozbawienia życia, zazwyczaj nie boi się śmierci, a jeśli nawet, to jej groźba nie powstrzyma go przed jej popełnieniem. Prawosławny zwierzchnik przypomniał także, że nie należy zapominać o zbrodniach popełnionych w ZSRR w latach 1920-1930, kiedy ludzie byli skazywani na śmierć. „Uważam, że nie jest to coś, do czego powinniśmy wracać, przynajmniej ze względu na pamięć o tych, którzy padli niewinną ofiarą stalinowskich represji”. Ostatecznie, nigdy nie można wykluczyć błędu aparatu sądowniczego, zaś kara śmierci jest przecież nieodwracalna, dodał metropolita Hilarion.
„Wydaje mi się, że nasza własna smutna historia, z masowymi egzekucjami i późniejszymi rehabilitacjami, powinna nas nauczyć, że nie wolno nam powtarzać tych błędów” – powiedział duchowny.
za Marek Krzysztofiak SJ – Watykan