Ambasador Węgier: Ludzie z całego kraju przybędą na spotkanie z Papieżem

Entuzjazm i gotowość na tę wizytę są jeszcze większe niż wcześniej. Trwają intensywne przygotowania – mówi ambasador Węgier przy Stolicy Apostolskiej, Eduard Habsburg. Zapewnia, że na spotkanie z Papieżem do Budapesztu ściągną ludzie z całego kraju, a nawet z państw sąsiednich. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego dyplomata wskazuje, że Węgry to wyjątkowy kraj, gdzie wiara jest dostrzegalna i ludzie nie boją się manifestować jej publicznie. Obecnie w związku z wojną na Ukrainie kraj prowadzi największą akcję humanitarną w swojej historii. Przez granicę węgierską przeszło już około milion osób, z czego blisko 30 tys. zdecydowało się pozostać. Jednocześnie rozwijane są programy pomocowe dla mieszkańców krajów pogrążonych w kryzysie, które mają na celu pomoc na miejscu, tak aby ludzie nie musieli porzucać swej ojczyzny. Ambasador Habsburg zaznacza, że te inicjatywy są znane Franciszkowi.

Chciałbym powiedzieć, że Papież po prostu lubi Węgrów. Powiedział mi osobiście, gdy go spotkałem po raz pierwszy, że ma pozytywne doświadczenia z Węgrami. Zapytałem go: «jak to się stało, że poznałeś nasz kraj?». Odpowiedział, że wie wszystko o Węgrzech. Zapytałem, czy był tam. Odpowiedział, że nie, ale regularnie opiekował się zakonnicami z klasztoru loretanek w Buenos Aires, gdzie była grupa zakonnic, które uciekły w 1956 roku z Węgier. I powiedział mi, że powiedziały mu wszystko, co musi wiedzieć o Węgrzech. Więc zapytałem «co wiesz o Węgrzech?». Odpowiedział: «Węgrzy to dobrzy, prawi i odważni ludzie». Myślę też, że doświadczenie kongresu eucharystycznego było pozytywne. Papież był na nim tylko przez siedem godzin. Ale jak to się mówi, wykorzystaliśmy każdą minutę. Szwajcarski gwardzista, który biegł obok papieskiego samochodu, gdy ten przyjechał do Budapesztu, powiedział mi, że rzadko widział tak wielki tłum na tak długiej trasie, tak entuzjastycznie nastawiony do Papieża Franciszka. I myślę, że Ojciec Święty też to widział. Więc musiał czuć, że Węgrzy naprawdę doceniają i cieszą się z tej wizyty. Teraz postanowił przyjechać po raz drugi. Jesteśmy niesamowicie wdzięczni. To dla nas bardzo znaczące i nie możemy się doczekać tych trzech długich, intensywnych dni.

za O. Krzysztof Dudek SJ -Watykan

Posted under Bez kategorii